niedziela, 4 listopada 2012

Direction : Four ♥



-Gratuluję Harry!-wykrzyknęła Katy i przytuliła Harry'ego. Kurwa! Dlaczego to ja mam ta piepszoną statuetkę? Chłopak ze sztucznym uśmiechem podszedł do mnie i uścisnął mi rękę. Cóż...przytuliłem go. Miałem wyjście? Louis prosił, żebym się zachował przyzwoicie, więc niech się cieszy. Katherine podała mu mikrofon, a chłopak przez śmiech wyśpiewał 'oooo, what makes me beautifuuuul'. No proszę was. Przecież to żenada, na którą cały zgromadzony tłum zaczął krzyczeć.
-Hello London! Bardzo dziękuję za nagrodę. Właściwie to...ZA TAKĄ nagrodę.-zaśmiał się.-Osiemnastolatek mający lepsze ciało od Chris'a Browna? Wow!-widownia zaczęła wiwatować.-Dziękuję wam jesteście najlepsi!

'...-Zayn, znowu się spóźnimy!-krzyknęłam stojąc w drzwiach.
-Kochanie momencik! Nałożę tylko żel na włosy i już jedziemy.-odkrzyknął.
-Co za baba.-mruknęłam.-Masz minutę inaczej sama jadę!-wrzasnęłam i załadowałam się do samochodu. 12.34, cudownie. 12.40 mamy umówioną wizytę.
-Jestem.-zameldował po 3o sekundach.-spojrzałam na niego niczym na idiotę.-Co jest?
-Twoje włosy.-dotknęłam luźno opadających kosmyków na jego czoło.-Zwykłe. Bez lakieru. Bez gumy. Bez żelu. Dobrze się czujesz?-dotknęłam jego czoła.
-Perrie.-westchnął patrząc na mnie.-Nie jestem lalusiem.
-Owszem jesteś.-zaprotestowałam.-I nie waż się sprzeciwiać kobiecie w ciąży!
-Jesteś szurnięta.-pokazał mi język, z którym po chwili złączyłam swój.
-Na twoim punkcie kocie.

~w gabinecie~

-Poznamy dziś płeć panie doktorze?-zapytał Zayn. Był bardziej zdenerwowany niż ja. Miałam ochotę wybuchnąć śmiechem, ale się powstrzymałam.
-Bardzo możliwe.-spojrzał na mnie znacząco.-Musi pan na chwilę wyjść panie Malik.
-Co?-zapytał zaskoczony Zayn.-Ale dlaczego?!
-Ponieważ panna Edwards...
-Panna Malik.-przerwał.
-Przyszła panna Malik.-poprawiłam Zayna.
-....musi udzielić kilku odpowiedzi, których na pewno nie chciałaby, żeby pan usłyszał.-skończył lekarz, nie zwracając uwagi na naszą jakże krótką wymianę zdań.
-Zayn, proszę nie bulwersuj się i wyjdź.-poprosiłam.
-No, ale nie powinniśmy mieć przed sobą tajemnic.
-Wiem, powiem ci wszystko obiecuję.-uśmiechnęłam się.
-No, ale...
-Zayn!-wrzasnęłam, a lekarzowi wypadły okulary z ręki.-Wyjdź!-chłopak spojrzał na mnie smutnym wzrokiem i wyszedł ze spuszczoną głową.
-Dużo pani śpiewa?-zapytał śmiejąc się dr.Devine.
-Sama dla siebie, ale przy kimś takim jak mój Zayn trzeba umieć porządnie krzyknąć.-zaśmiałam się.-I przepraszam za te okulary. Nic im się nie stało?
-Nie popękały jeszcze, dziękuję.-uśmiechnął się. Bardzo lubiłam tego lekarza jak i jego przesłodkiego syna Josh'a. Chłopak gra dla One Direction, ale czasami do nas wpada z resztą.
-Niech pani wskakuje na kozetkę i sprawdzimy płeć.-posłusznie położyłam się na niej i podwinęłam bluzkę.-Czy pan Malik dalej ma nie wiedzieć o płci?
-Tak, chcę, żeby to była niespodzianka.-spojrzałam na brzuch, który lekarz pokrył lepką mazią i przyłożył do niego aparat.-Mam podejrzenia, że nie jest to jedno dziecko...-zaczęłam, zanim lekarz zerknął na monitor. Spojrzał na mnie i uniósł brew.
-Dlaczego?
-Czytałam, że kobieta w ciąży bliźniaczej mają podwojone objawy,czują się zmęczone bardziej niż z jednym dzieckiem i muszą odpoczywać więcej ze względu na ból pleców. Ja mam podobnie, ale nie mówiłam o tym Zaynowi bo sam pan wie jak on panikuje.-wywróciłam oczami. Byłam już z Zaynem dwa razy u ginekologa i za każdym razem dopytywał się co robić żeby zmniejszyć ból. Po pięciu minutach dostawał bilet za drzwi.
-Co dokładnie pani dolega z wymienionych objaw?-spytał patrząc w monitor.
-Cóż, od początku ciąży miałam bóle pleców, ale od tygodnia trudno z nimi wytrzymać. Nie mogę przez nie spać po nocach. Jem coraz więcej. Jestem potwornie zmęczona, a nie chcę brać żadnych tabletek na sen. Mam znajomą, która jest w ciąży i jest w siódmym miesiącu, a ma mniejszy brzuch niż ja w szóstym.-wyjaśniłam.
-Jest pani bardzo mądrą kobietą.-mruknął uśmiechając się w stronę ekranu.-To rzeczywiście bliźniaki.
-Mój boże naprawdę!?-ucieszyłam się.
-Tak, do tego dziewczynki.-zaśmiał się radośnie.
-O jezu! Zawsze chciałam mieć córkę, ale dwie...JESZCZE LEPIEJ!-uśmiechnęłam się szeroko.
-Pani chłopak będzie miał ciężkie życie.-rzucił pan Sam.-Trzy kobiety?Przypuszczam też, że będą takie piękne jak pani więc przewiduję kłopoty z chłopcami.-poruszył zabawnie brwiami, a ja wybuchnęłam śmiechem. Nagle drzwi się otworzyły i Zayn wszedł do środka.
-To ma być odpowiadanie na pytania?-zdenerwował się.
-Poniekąd.-spojrzałam na niego.-Kochanie jesteś jeszcze bardziej seksowniejszy gdy się złościsz, wiesz?-mój chłopak uniósł brew. Podszedł bliżej maszyny i zaczął się jej przyglądać.
-Nic nie rozumiem.-mruknął.-Dziewczynka czy chłopczyk?-zapytał lekarza. Ginekolog spojrzał na mnie spod okularów.
-Emm..Zayn?-zagaiłam.
-Yeep?-zerknął na mnie.
-To ma być niespodzianka.
-Mam niby czekać 3 miesiące !?-warknął.
-Nie bulwersuj się bo Sue* ci pęknie.
-Odczep się od Sue!-zaśmiałam się. Lekarz wytarł płyn z mojego brzucha i pozwolił wstać. Zayn wyciągnął dłoń by mi pomóc.
-Kocham cię.-powiedziałam całując go w lekko zaróżowiony,nieogolony policzek...'

Wbiegłem na scenę, a z głośników wypłynęły pierwsze nuty piosenki, którą miałem dziś zaśpiewać po raz pierwszy. Napisałem ją co prawda po odejściu z zespołu co nastąpiło jakieś...policzmy...siedem...i....jeden..i...jakieś 10 miesięcy temu. Trochę dawno, wiem, ale bałem się ją zaśpiewać nawet Perrie. W końcu dwa tygodnie temu się przełamałem. Przełamałem się i zaśpiewałem ją Pezz, która po skończonej piosence wypłakiwała mi się w ramionach. Następny był Louis, który zażądał bym ja dziś zaśpiewał przy obecnym na sali 1D nie mówiąc o tym Perrie. Tak też się stało. Właśnie stoję na scenie gotowy do zaśpiewania piosenki, której słowa płyną prosto z mojego serca i są przesiąknięte prawdą.
-People say we shouldn’t be together
We’re too young to know about forever
But I say
They don’t know
What they’re talk - talk - talking about.
-usłyszałem pisk na sali.
-Cause this love is only getting stronger
So I don’t want to wait any longer
I just want to tell the world that you’re mine, girl.
-kamery przybliżyły twarz Perrie o co prosiłem już wcześniej.
-They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you’s
But I bet you if they only knew
They’d just be jealous of us
They don’t know about the up all nights
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby, they don’t know about, they don’t know about us.
-zauważyłem , że Perrie płacze, a ja z wielkim uśmiechem skierowanym tylko w jej stronę śpiewałem dalej.
-One touch and I was a believer
Every kiss gets a little sweeter
It’s getting better
Keeps getting better all the time, girl.-
przy dziewczynie znalazła się
Eleanor i Danielle, która mimo protestów Liam'a, które zauważyłem, podeszła i przytuliła Perrie. Podszedł także Tommo (co z nim wcześniej ustaliłem). Podał dłoń mojej ukochanej i pomógł wstać z fotela. Dziewczyna lekko zdezorientowana ruszyła za nim w kierunku sceny.
-They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you’s
But I bet you if they only knew
They’d just be jealous of us
They don’t know about the up all nights
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby, they don’t know about, they don’t know about us
.-Perrie weszła na scenę z Louisem. Chłopak podprowadził ją ku mnie. Chwyciłem jej dłoń i wyśpiewałem słowa, które znajdowały się w jej ulubionej zwrotce.
-They don’t know how special you are
They don’t know what you’ve done to my heart
They can say anything they want
Cause they don’t know us
They don’t know what we do best
It’s between me and you
Our little secret.
-zaśpiewałem jej prosto w oczy,
przy okazji ocierając policzki mokre od łez.
-But I wanna tell them
I wanna tell the world
That you’re mine, girl
They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you’s
But I bet you if they only knew
They’d just be jealous of us
They don’t know about the up all nights
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby, they don’t know about, they don’t know about us
They don’t know about the things we do
They don’t know about the I love you’s
But I bet you if they only knew
They’d just be jealous of us
They don’t know about the up all nights
They don’t know I’ve waited all my life
Just to find a love that feels this right
Baby, they don’t know about, they don’t know about us

They don’t know about us...-klęknąłem na jedno kolano i z wielkim uśmiechem wyciągnąłem czerwone pudełeczko w kształcie serca. Delikatnie otworzyłem je i wypowiedziałem :
-Perrie Louise Edwards.-dziewczyna zakryła usta dłońmi, a z jej oczu popłynęło więcej łez.-Czy zechcesz zostać moją żoną i spędzić ze mną całe swoje życie?-piski i krzyki na sali ustały czekając na odpowiedź mojej cudownej dziewczyny.
-Tak, kocham cię Zayn.


*SUE <Perrie tak nazywa żyłę Zayna, która uaktywnia się chłopakgdy śpiewa bardzo wysoko>
________________________
jeśli mam być szczera, to cholernie podoba mi się ten rozdział.
i miałyście rację mówiąc, że Zayn planuje się oświadczyć Perrie.
gratuluję :)
____________________ 
nie wiem jak wy, ale ja strasznie jaram się nowymi piosenkami!
THEY DON'T KNOW ABOUT US I ROCK ME SĄ TAKIE CUUUUDNE!
DLATEGO TDKAU UŻYŁAM W TYM ROZDZIALE.
______________

a teraz pytanie...tekst pisany od '... są to wspomnienia zarówno Perrie jak i Zayna. chcę was naprowadzić dlaczego tak, a nie inaczej postąpili itp.
dodam także opis jak się poznali jeśli chcecie. :)
czy takie coś wam przeszkadza?
_______
 jest już 7 obserwatorów co mnie bardzo cieszy. dziękuję. <3
jesteście cudowni!
_____
+chcę także polecić wam opowiadanie o Lou i El.
 http://eleanoraandloustory.blogspot.com/
 ___
GDYBYŚCIE CHCIELI O COŚ ZAPYTAĆ - 43777592



MACIE TAKIEGO TAM MOJEGO SEKSIASTEGO MĘŻA <3

5 komentarzy:

  1. Super
    Już nie mogę się doczekać następnego

    OdpowiedzUsuń
  2. Superr nie mogę doczekać się następnego ! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowana prze ze mnie Liebster Award Więcej informacji u mnie na blogu http://foreverandever-nazawszeinawiecznosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nominowałam cię do Liebster award

    OdpowiedzUsuń