wtorek, 23 października 2012

Direction : Two ♥




-Pezz?-usłyszałam melancholijny,lekko zachrypnięty głos Zayna.-Kochanie.-poczułam ciepłe wargi na szyji.
-Mhm?-mruknęłam nie otwierając oczu.
-Za godzinę mamy jechać do lekarza.-musnął moje usta.
-Tak wcześnie?-zamarudziłam.
-Słońce jest już 13.-zaśmiał się słodko. Szybko podniosłam się do pozycji siedzącej.
-Dlaczego mnie wcześniej nie obudziłeś?-zapytałam chwytając wyciągniętą dłoń Zayna i powoli wstając. Moim oczom ukazał się całkiem nagi, wyszczerzony mulat.
-Sam dopiero wstałem.-wzruszył ramionami.-Miałem pracowitą noc.
-Nie nabijaj się ze mnie.-burknęłam i udałam się w stronę łazienki klepiąc pośladki Zayna.
-Ej!-krzyknął.
-Wolę to robić kiedy jesteś nago.-puściłam mu oczko i weszłam do łazienki.


~z perspektywy Zayn'a~
'...szybkim krokiem podążyłem do drzwi naszego domu. Teraz już ich. Otworzyłem drzwi i wkroczyłem do salonu, w którym wściekły Louis stał nad resztą chłopców. Gdy wszedłem do salonu wszystkie oczy zwróciły się ku mnie. Włącznie ze wzrokiem smutnego LouLou. Stanąłem w progu i zmierzyłem ich wzrokiem.
-Przyszedłem tylko po swoje rzeczy, nie martwcie się nie będziecie musieli mnie już oglądać. Pezz też nie.-warknąłem i udałem się na górę. Spakowałem najpotrzebniejsze rzeczy do walizek i zniosłem je na dół.
-Zayn..-usłyszałem głos Louisa. Odwróciłem się w jego stronę.-Będę mógł do was wpadać?-uśmiechnąłem się i przytuliłem Louisa.
-Oczywiście Louie. Zawsze i o każdej porze. Wyślę ci adres .-uśmiechnąłem się.
Pomożesz mi zanieść walizki do auta?-zapytałem.
-Jasne.-zaśmiał się i chwycił jedną walizkę. Gdy władowałem wszystko do samochodu poszedłem do salonu. Rzuciłem klucze na stolik i ruszyłem do drzwi.
-Jeśli macie ochotę znajdźcie kogoś za mnie.
-Zayn!-usłyszałem Lou.-odwróciłem się od niego.-Co...co masz na myśli?
-Odchodzę z zespołu.-oznajmiłem, a reszta spojrzała na mnie szeroko otwierając oczy....'

~tydzień później~

O mój boże, mamrotałem pod nosem od dobrych 10 minut. To jest jakiś żart? Spojrzałem jeszcze raz na koperte. Mój adres, moje dane. Po prostu nie wieżę.-O mój Boże Pezz!-wrzasnąłem wbiegając do domu.
-Co się stało?-odkrzyknęła. Pobieglem do salonu I zauważyłem, że ogląda jakiś wywiad z Justinem Bieberem na MTV.
-Patrz, patrz!-pokazałem jej długą listę.-Jestem nominowany w Best New Artist,Best Singer,Best Song,Best Style i Sexy Artist!-pisnąłem niczym mała dziewczynka.
-Boże Zayn! Gratuluję!-przytuliła mnie.- Masz listę innych nominowanych?
-Powinna być w kopercie.-powiedziałem podając jej papier.

~Pezz~
Kategoria Best New Artist. Justin Bieber, Conor Maynard,Zayn Malik, Chris Brown.
Spoko, tu Zayn ma spore szanse. Kategoria Best Singer. Justin, Zayn,Conor,Cody. Tu też jest okej. Best Song. Justin Bieber 'Beauty and a beat' , Zayn Malik 'Let me love you', Conor Maynard 'Turn around' i...zamarłam. One Direction 'What makes you beautiful'.
-Zayn?-chłopak zaraz stanął w drzwiach z kubkiem herbaty.
-Hm?-upił łyk Yorkshire Tea. Taaaak, Lou go, zaraził. Potrafi ją pić cztery razy dziennie.
-Bo wiesz..Widziałeś nominowanych w Best Song?-zagryzłam wargę. Spojrzał pytająco.-JB,Conor,ty i ...One Direction.-chłopak zakrztusił się herbatą.
-Co?-podszedł do mnie.-Pokaż.-podałam mu listę.-Fuck.
-Wiesz, że mieli prawo to zrobić. Nie ogłaszałeś , że odchodzisz z 1D oficjalnie.
-Niech to szlak.-wstał i podszedł do okna.-Nie mam ochoty oglądać tego zawszonego pyska Styles'a.-warknął.-Bo przecież Liam mimowolnie by tego nie zrobił Pezz. Niall też. Są zbyt wrażliwi.
-Zayn, nie myśl o tym co było, tylko o tym co będzie. Wygrasz, zobaczysz.-ucałowałam go.

5 komentarzy:

  1. Trochę krótkie ale ważne, że jest.
    Co do tła- to trochę lepiej się czyta.
    Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny <3 z niecierpliwością czekam na kolejny ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. własnie pojawił się I rozdział -
    http://we-found-lovex.blogspot.com/

    zapraszam i jednocześnie przepraszam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest ewidentnie wspaniałe...

    OdpowiedzUsuń