poniedziałek, 25 marca 2013

Direction : Sixteen♥

witaam.x
dziś się zbytnio nie rozpisuję. 
poprawiając ostatni raz ten rozdział, znowu się rozbeczałam ;/
ugh, i don't like.
starałam się i mam nadzieję, że mnie za niego nie zabijecie, poćwiartujecie czy coś.
zmartwiło mnie trochę to, że miałam tylko dwa komentarze, gdzie zwykle jest ok. pięciu. 
trudno. 
może zauważyliście, że są nowe strony na blogu?
mamy bohaterów, spis treści i spytaj bohatera.
możecie pytać o wszystko :)
do napisania skarbyyy.x  


~Perrie~


-Jeszcze trochę panno Malik!Już widać główkę.-oznajmił lekarz. Nabrałam powietrza i zacisnęłam zęby, dając z siebie wszystko.-Świetnie! Jeszcze raz!-zacisnęłam palce na ręce Zayna i Hazzy. Wypuściłam powietrze ze świstem gdy lekarz krzyknął, że jedna z dziewczynek jest już z nami, a gdy usłyszałam jej płacz i krzyk, moje serce zaczęło mocno bić. Po moim policzku popłynęła łza, a za nią kolejne. Spojrzałam na Zayna, który uśmiechał się od ucha do ucha, widząc nasze maleństwo.-Zayn, chcesz przeciąć pępowinę?-zapytał Payne, uśmiechając się do mojego chłopaka,

niedziela, 17 marca 2013

Direction : Fifteen ♥

dzień dobry.x
Uhg, czasami nie lubię gdy moje prawdziwe, wrażliwe 'ja'
wychodzi na wierzch i pozwala mi się rozklejać przy tej cuuuudownej piosence, która będzie wam towarzyszyć przez ten rozdział. W dodatku jest własnością mojego przyszłego - nie wiem którego z kolei – męża.<3
~~~
dziękuję wam, że macie ochotę skomentować moje bazgroły.
To strasznie cieszy. Zwłaszcza takie długie komentarze.
Nie będę się rozpisywać, jak to ostatnio mam w zwyczaju, ale
chcę wam powiedzieć, że następny rozdział został napisany
w święta i sprawdzając w nim błędy znowu się poryczę.
I hate it :/
nie zabieram wam już więcej czasu, miłego czytania.
Lov yaa.xxxX
~ @Zerrie_x69
_______________________________________________


'...może zakończycie swoją rozmowę o jednorożcach i życiu erotycznym Zayna i Pers...'

~Perrie~

-Jak dam pani znak, ma pani przeć. Jeśli karzę przestać, pani przestanie. Wszystko jasne?-spytał doktor Payne, patrząc na mnie czekoladowymi oczyma.
-Tak, panie Payne, ale nie rozumiem dlaczego ten zboczenie...

sobota, 16 marca 2013

Direction : Fourteen ♥



heeej Serduszka.x
tak jak obiecałam, dodaję dziś rozdział.
Cieszy mnie, że skomentowaliście wcześniejszy rozdział.
To wielka radocha widzieć, że komuś się podoba to co piszę.
~~~
Okej, a teraz to co lubię najbardziej, czyli 'co do rozdziału'.
Ekhm..nie wiem czy wyszedł najlepiej, ale starałam się dobrze go napisać, a później poprawić. Za wszelkie powtórzenia przepraszam.
1.Powiedzcie szczerze, co wam się podoba, a co nie w zachowaniu Hazzy/Zayna. Ostatnio pewna osoba na tumblr'ze napisała mi, że rozumie chamskie zachowanie Zayna w stosunku do Harolda, bo ma do tego prawo. A jeśli o Stylesa to ma wrażenie, że w jego zachowaniu jest coś podejrzanego. Najbardziej podpowiedział jej głos, z którym 'gadał' Hazz. Hmm, a co wy myślicie?
2.Co sądzicie o zachowaniu Pezzie w stosunku do Harolda?
Dobrze zrobiła, tak szybko mu wybaczając?
~~~
Następny rozdział dzisiaj wieczorkiem lub w niedzielę. Kocham was.x
do napisania.xxX

~''...Jednak oddaj tą krew. Najlepiej całą,

włączcie z twoimi narządami i tym podłym sercem...''~

~

~Zayn~

-Proszę podać jej morfinę i podłączyć pod kroplówkę. Natychmiast!-instruował pielęgniarki, doktor Skiners, podczas gdy ja i Harry przenosiliśmy z wózka wyjącą z bólu Pezz. Ułożyliśmy ją na kozetce i odsunęliśmy się od niej, pozwalając działać pielęgniarkom. Jedna z nich wbiła wenflon w jej nadgarstek i podłączyła kroplówkę, a druga wstrzyknęła jej coś w drugi.
-Mo-moje plecy!-krzyknęła przez płacz niebieskooka, zwracając tym uwagę wszystkich  obecnych tu osób.-Boli! Zabierzcie te noże!-jej dłonie powędrowały na plecy i zaczęły szarpać skórę. Zachowywała się jakby nie była sobą. -Zróbcie coś, one to we mnie wbijają!-przerażony patrzyłem jak jej ciało wije się pod wpływem bólu, jaki zadawały w tym momencie dwa maleństwa, które tak kochaliśmy. Nie zastanawiając się nad niczym podbiegłem do niej i chwyciłem jej dłonie mocno całując rozpalone czoło.

czwartek, 14 marca 2013

Direction : Thirteen ♥

  cześć skarbeczki.x
przed wami rozdział 13.
kończę poprawianie 14, więc jutro postaram się ją wrzucić.
~~~
huh, mówiłam jak bardzo lubię pisać to opowiadanie?
mam co do niego duuuuużo planów, więc będę was męczyć jeszcze dość długo.
mam nadzieje, że nie będziecie mieli mnie dość ;p
 ~~~
i mam do was ogromną prośbę.
chcę zobaczyć ile was tak naprawdę jest, bo ankietę można sobie kliknąć kilka razy, co nie? więc jeśli przeczytasz to skomentuj.
kliknij kropkę, literkę, po prostu żebym wiedziała. 

miłego czytania, lov yaa.  ♥ 
 

 

~Hazz~

-Mój boże, Perrie błagam powiedz, że...-przerwał mi jej ponowny krzyk.-Jedziemy do szpitala.-zakomunikowałem i pobiegłem po jej rzeczy. Pomogłem jej założyć puchaty płaszczyk i wcisnąłem jej na głowę czapkę. Chwyciłem pod ramię i zaprowadziłem do swojego Land Rovera.-Cholera!-warknąłem uświadamiając sobie, że nie wziąłem kluczyków.-Poczekaj.-wyskoczyłem z auta i pobiegłem po nie....

niedziela, 10 marca 2013

Direction : Twelve ♥

miał być wczoraj wiem.
ugh, nienawidzę nie mieć internetu ;/
ale to mnie zmotywowało do napisania dłuższego rozdziału i kilku do przodu.
niestety muszę je mocno poprawić.

oh, tak w ogóle to dobry wieczór skarbeczki.x
zmieniłam wygląd. podoba się?
bo mi baaaardzo, huh.

co do rozdziału.
mam nadzieję, że zauważcie coś 'dziwnego' w zachowaniu Harry'ego.
próbowałam to tak ująć by było w miarę 'widoczne'.
no, cóż. mam tylko nadzieję, że nie nawaliłam.
kocham was bardzo za te komentarze, wiecie?

dobra,dobra, bo się rozczulę, a tego nie chcemy.
 więc w rozdziale będzie piosenka, która kocham w owym wykonaniu i szczerze to przy niej płaczę jak głupia. nie wiem czy przez ten głos czy przez samego wykonawce ♥
tak na marginesie jeśli wam się skończy to włączcie ją again,again,again.

i gdybyście chcieli mnie follownąć to @Zerrie_x69

do następnego.xxX



~Perrie~

W pełni zadowolona i dumna ze swojej nowej fryzury siedziałam w taksówce, przed domem Stylesa. Poprawka – przed willą. O ile to nie był pałac. Spojrzałam jeszcze raz na biały budynek i zastanowiłam się jakby to było z nim mieszkać. Przecież Zaynowi było tutaj dobrze. Blondynkowi i Lou też. Wszystko zepsułam ja. Głupia blondynka, która zakochała się w jego przyjacielu.  Hazz jest naprawdę świetnym chłopakiem. Może i nie przekonałam się o tym na własne oczy, ale w głębi serca byłam tego pewna. Kobieca intuicja? Możliwe.

sobota, 9 marca 2013

Direction : Eleven ♥

dzień dobry.xX

rozdział taki może nie za ciekawy, ale spodziewajcie się drugiego po południu. :)
komentujcie, do potem.x 
+ jak się podoba tło?
zmienić na takie z Hazz, czy zostawić? 
 


~Perrie~


-Hej skarbie, co tak wcześnie na nogach?-spytał Zayn, wchodząc do kuchni i głośno ziewając. Usiadł przy wysepce i zaczął mi się przyglądać.
-Wyskoczę na jakieś ostatnie zakupy.-skłamałam. Nie lubiłam tego robić, szczególnie w stosunku do Zayna, ale gdyby dowiedział się co mam zamiar zrobić, nie wypuściłby mnie z domu.-Chcesz coś do picia?
-Mhm. Kawę.-mruknął.-Może

niedziela, 3 marca 2013

Direction : Ten ♥

dobry wieczór.Xxx
w rozdziale są informacje, które powinny wam pomóc rozwiązać
'problemy' Hazzy. :3
myślę, że nie jest zły. 
proszę o komentarze.x

~Harry~

Słuchałem właśnie wiadomości jedząc świeżo upieczone przeze mnie ciasto, w salonie. Słysząc słowa prezenterki o mało co się nie udławiłem.
-Czy życie gwiazdy jest naprawdę tak cudowne jak wszyscy uważają? Zapytać o to powinniśmy chyba Zayna Malika i..